Nasz
umysł jest cudownym magazynem, w którym na różnych półkach –
posegregowane chronologicznie – leżą wspomnienia, przekonania,
wnioski, wiedza, uprzedzenia, schematy, lęki, przyzwyczajenia i
blokady.
Wszystko
pięknie związane
wstążkami doświadczeń i przeżyć. Wszystko gotowe do użycia. W
nagłej potrzebie umysł filtruje aktualne przeżycie przez to, co
dostępne na półce, wstążki opadają i – proszę bardzo –
reakcja gotowa. Mamy to z głowy!
Reagujemy
wyuczonym schematem, starym przekonaniem, dobrze znanym lękiem,
wnioskiem wyciągniętym przed laty…
Każda
reakcja jest taka sama, każdy dzień jest taki sam, każdy rok
zapowiada się w ten sam sposób...
A
gdyby tak nagle przerwać ten łańcuszek?
Gdyby
tak dołożyć do tego łańcuszka NOWE ogniwo?
Co
powiedziałby na to umysł? Czy groziłoby to ruiną cudownego magazynu z wieloma półkami?
Mały podstęp w stosunku do wiedzy i przyzwyczajeń…
Odstępstwo od schematu i prostego wniosku…
Jak?
W
bardzo prosty sposób – każdego dnia zrobić jedną rzecz w inny
sposób niż zwykle.
Zamiast oceniać kolegę lub koleżankę z pracy, spróbować zrozumieć?
Zamiast oceniać kolegę lub koleżankę z pracy, spróbować zrozumieć?
Zamiast
robić coś zgodnie z oczekiwaniami innych, zrobić zgodnie z własnym
sumieniem?
Zamiast
przewracać kartki książki prawą ręką, przewracać lewą?
Zamiast
biec, zatrzymać się na chwilę i pomyśleć?
Zamiast
oglądać telewizję, usiąść z wyprostowanymi plecami i w ciszy
spokojnie oddychać?
Zamiast
czytać nagłówki kolorowych tabloidów, nauczyć się i zrozumieć
nieznane dotąd słowo?
Zamiast
po raz kolejny jeść na obiad pieczonego kurczaka, zjeść kotlety z
soczewicy?
Zamiast
polegać na starym i znanym, wymyślić
coś na nowo?
I
tyle…
Banał!
Truizm!
Oczywista
oczywistość!
Wszystko
to znane!
Naprawdę?
Może
i znane, ale czy na pewno „robione”?
Komentarze